Tapety i fototapety do salonu
Salon, to przede wszystkim miejsce odpoczynku, relaksu i spotkań wszelakich. To w tych pomieszczeniach – jadamy rodzinne obiady, oglądamy telewizję, spotykamy się ze znajomymi. Do pomocy w wykonywaniu opisanych czynności służą nam komfortowe sofy, fotele, przyjazne regały. A przeszkadzają… gołe, odrzucające ściany, dekoratorska nuda i byle jaka, chłodna monotonia. Bo salon to przecież miejsce, które jest wizytówką domu i jego mieszkańców. Zadbajmy o to, by zaskakiwał gości, był nowatorski i zapraszający.
Ściany tapetą malowane
Tapety kojarzone są z sypialniami i pokojami dziecięcymi. Fototapety – przywodzą na myśl pokoje nastolatków i biura kreatywnych grafików lub specjalistów od reklamy. Tapety i fototapety z salonami mają niewiele wspólnego. A szkoda! Bo jak żadne inne – potrafią urozmaicić ściany, stworzyć pożądaną atmosferę i poświadczyć o kreatywności mieszkających w danym domu osób. A przy okazji – tapety i fototapety mogą stać się obiektem zazdrości odwiedzających nasz salon wizytatorów. Ale na tym nie koniec…
Złudzenie optyczne
Oczywiście, wszyscy marzymy o posiadaniu wielkich domów z przestronnymi, zapierającymi dech w piersiach salonami. Zanim takiej właśnie willi się doczekamy – zajmijmy się aranżacją salonów, które aktualnie mamy pod ręką. Są one przeważnie niewielkie (ewentualnie – za małe), nieustawne, nieproporcjonalne. Wypełniamy je najczęściej niezbędnymi meblami i akcesoriami i… jeszcze bardziej potęgujemy wrażenie, że nasze pokoje dzienne to raczej ciemne klitki, niż przyjazne salony. Ale metraż można przecież nieinwazyjnie powiększać! Bazując na… złudzeniu optycznym, w którego tworzeniu bardzo pomocne są właśnie tapety i fototapety. Jeśli nasz salon jest wąski i długi – na najkrótszych, przeciwległych ścian umieśćmy płaty ciemnych, nasyconych tapet. Jeśli cierpimy z powodu permanentnej obawy, że niski sufit salonu za chwilę spadnie nam na głowę – umieśćmy na ścianach bocznych tapety w mocne, wyraźne, graficzne, pionowe pasy, które podziałają na proporcje pomieszczenia jak architektoniczny lifting.
Salon z widokiem na Manhattan
Fototapety, będące powiększoną repliką zdjęć lub grafik, to dodatkowo doskonały pomysł na nadanie salonowi oryginalnej, designerskiej wymowy. Okleiny takie są tanie, łatwe w montażu, niewymagające pod kątem pielęgnacji. Dzięki nim, na ścianach naszego salonu może się znaleźć dowolne zdjęcie lub grafika, tyle tylko, ze w rozmiarze XXL. A kiedy wspomniany Manhattan na ścianie nam się znudzi… jedną ręką zerwiemy go i zamienimy na Paryż, Rzym lub Londyn.
Tapeta od zadań specjalnych
Tapety i fototapety w salonach, mogą być używane zarówno na całych połaciach ścian, jak i fragmentarycznie – podkreślając załamania czy wgłębienia. Tego typu okleiny nie tylko podkreślają styl panujący we wnętrzu, ale i ratują powierzchnie, które w żaden inny sposób nie mogłyby być zagospodarowane. Powierzchnie, takie jak chociażby płaskie, niewielkie wnęki, które gdyby nie tapety – świeciłyby białą pustką.