Czy abażury pasują do salonu?

Dobór właściwego oświetlenia to jeden z punktów, który znaleźć się powinien na samym szczycie listy rzeczy, które są konieczne do zrobienia i które sprawią, że nasz salon będzie miejscem oryginalnym, kreatywnym, a przede wszystkim – przytulnym. Oczywiście, kluczowym w temacie oświetlenia jest dobre rozłożenie konkretnych punktów. W salonie – bezapelacyjnie, znaleźć powinno się światło centralne, okraszające blaskiem całe pomieszczenie. Dodatkowo – przydałyby się lampy ozdobne (chociażby – stojące) i drobne punkty świetlne, skupiające wzrok na detalach dekoratorskich, rzeźbach czy obrazach.

Asceza, a może „na bogato”?

Renesans abażurów w czasach współczesnych, przypadł na okres ciemnego PRL – u, kiedy to wielkie klosze nabywało się hurtowo i na zapas od „ideologicznych” braci zza wschodniej granicy. Skończyła się „Ta” epoka – skończyła się moda na zdobione abażury, które zostały wyparte przez skromne, praktycznie niezauważalne halogeny i mleczne plafony. Być może, zwrot taki – podyktowany był przesytem modą na wszystko to, co duże. Być może – wynikało to z braku pomysłu na sposób, jak zagospodarować przestrzeń pod sufitem. Na szczęście – dzisiejsi dekoratorzy mają głowy pełne kreatorskich i oryginalnych idei designerskich.

Moda w rozmiarze XXL

Niezwykle popularne są ostatnio lampy w rozmiarze XXL. Są to zarówno lampy stojące jak i wiszące, które mogą pełnić funkcję właśnie centralnego punktu świetlnego. Oczywiście – liczy się wielkość. Ale… od wielkości, ważniejsza jest forma. I tutaj właśnie, do dzieła – wkraczają oryginalne abażury! Do przymocowania przy suficie doskonale nadają się kreatorskie, kuliste abażury – bardzo ozdobne, bardzo wyrafinowane, bardzo oryginalne. Zaskakują one formą, przybierają różne kształty, kolory i faktury. Stanowią przez to nie tylko zwykły punkt świetlny, ale i nietuzinkową ozdobę, umieszczoną w miejscu, w którym nikt by się nie spodziewał zobaczyć tak niezwykłego dzieła designerskiej sztuki, Podobnie rzecz się ma do abażurów przykrywających stelaże wysokich, masywnych lamp. Te także są nowatorskie i bardzo oryginalne. I tak jak wiszący koledzy – także pełnią dwojaką funkcję: stacjonarnego oświetlenia i niespotykanego, bardzo dekoracyjnego detalu.

Proporcja w rozmiarze XS

Owszem, wielkie, skupiające wzrok abażury są modne i niewątpliwie przyciągają wzrok. Niestety, nie w każdym salonie się sprawdzają. Niewielkie pomieszczenia – okraszone blaskiem sączącym się z wielkiego, wiszącego abażuru będą po prostu – przytłoczone jego formą i gabarytem. Jeśli jednak zakochaliśmy się w ozdobnych kulach i oryginalnych formach abażurów skrywających lampy – zaszalejmy i sprawmy sobie taki świecący prezent. Tyle tylko, że w wersji pomniejszonej, a dopasowanej do metrażu naszych salonowych wnętrz.

https://holard.net/eleganckie-i-nowoczesne-kwietniki-do-salonu-zielona-przestrzen-w-miejskim-stylu/